Ile to You
Tube wnosi człowiekowi do życia...
Jak dotąd nie pomyślałam o tym, aby
prząść wełnę prosto z królika, ale może czas aby to wypróbować. W końcu to sama przyjemność siedzieć z ciepłym zwierzakiem na kolanach. Pytanie tylko co na to moje uszate panie.
Tymczasem jesteśmy jeszcze między strzyżami i musimy poczekać jeszcze
kilka tygodni, aż cokolwiek uda się sprząść z nowej wełny.
:-D
OdpowiedzUsuńJeśli Twoje króliki lubią trzymanie na kolanach, podskubywanie i podrapywanie co chwila...może nawet mruczą?
Hmm,może by tak przędza z kota? ;-) Mój by się nadawał,kudłacz taki, pociotek persa chyba.Ale to na wiosnę,jak mu futro będzie wyłazić;-)
Niestety nie mruczą, ale jakoś można im to wybaczyć :)
UsuńNiedawno na jednym z blogów był właśnie kawałek przekręconego kota ;) może warto swojego spróbować pokręcić?
Widziałam kiedyś filcokule z kota;-) to na razie bardziej dostępna dla mnie technika..Kocie,strzeż się;-)
UsuńHa ha filmik jest fantastyczny :D ciekawe ile trzeba uczyć takiego zwierza żeby tak spokojnie siedział. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFilmik trochę mnie zdziwił, zazwyczaj to łącze czesanie/skubianie z oglądaniem filmów, podobnie z przędzeniem. Jak króliki trochę odrosną po strzyży to spróbuję jednocześnie :)
UsuńAngora to królik, który po prostu siedzi i można z nim zrobić prawie wszystko ;) Gorzej jeśli królik zacznie się nudzić, ale jeśli królika trochę się przekupi to jest ok :)
:D No moje króliki zupełnie tak nie mają, miałam tylko jedną samicę, która nieruchomiała (ze strachu) czy to przy przycinaniu pazurków, czy to przy leczeniu uszu, a reszta próbuje zwiać. No ale przy angorkach jest więcej pracy przy czesaniu więc pewnie są przyzwyczajone że trzeba siedzieć grzecznie
Usuńskubia krolika i on nic na to, niezle.....lol
OdpowiedzUsuńto królik-niekrólik, to angora :P
Usuń